Trójdzielne opakowania jednorazowe do zgrzewu, pojemniki z wieczkiem na zupy, plastikowe miski na sałatki, miski z włókna, talerzyki z trzciny cukrowej – na rynku istnieją setki typów jednorazowych opakowań dla gastronomii. Niektóre są lepsze, inne gorsze. Warto wybierać te lepsze! A dziś pokażemy Ci, jak to zrobić.
Opakowania jednorazowe -co z nimi będzie?
Niektórzy powiedzą, że to sprawka zdradzieckiego ekoterrorystycznego lobby, inni przyjmą z godnością i spokojem informację, że gastronomia odwraca się powoli od najgorszych gatunkowo opakowań jednorazowych produkowanych z tworzyw ropopochodnych.
Bo ile dziennie opakowań jednorazowych dla gastronomii wyrusza w daleką drogę z kierowcą Forda Fiesty Ivanem czy najszybszym rowerowym pracownikiem Wolta, Arunem? Gdzie lądują opakowania po pierogach, sushi i domowych kotletach? Niedawno „okazało się”, że nasza planeta jest za mała, by dłużej się tym nie przejmować. Czy tak, jak mówią statystyki to już czas dla opakowań biodegradowalnych?
Ponieważ ludzie wolą wygodę niż niewygodę, a sprawy wszystkich są sprawami nikogo, pojawiła się „dyrektywa plastikowa”, dzięki której sprawy plastikowe interesują dziś znacznie więcej niż promil populacji.
Plastikowe jednorazowe opakowania dla gastronomii i ich nieoczywiste wady
Wadą oczywistą plastików w gastronomii jest brak możliwości ich przetworzenia, bo lądują zwykle wśród innych niesegregowanych odpadów i żyją sobie dalej 100, 200, a nawet 500 lat. Różnice w spodziewanej długości rozkładania się plastików nie są efektem niewiedzy naukowców, ale różnych składów plastiku oraz okoliczności środowiskowych. Grubość blachy, z której zrobiona jest puszka czy zawartość polipropylenu w foliówce ma znaczenie dla jej rozkładu, tak samo jak temperatura, w jakiej przyjdzie jej „konać”.
Wadą nieoczywistą plastikowych jest natomiast problem z ich trwałością w trakcie użycia, a nawet chwilę przed, o czym zaświadczyć mogą pracownicy gastronomii wydający w pędzie setki obiadów w plastikach.

Większość posiłków dostarczanych codziennie to opakowania pod zgrzew. Mogą być jedno-, dwu- lub trójdzielne, najpopularniejsze są chyba czarne, które zamyka się folią zgrzewaną na ciepło. Nierzadko ubrudzony brzeg pojemnika uniemożliwia zgrzew lub nie przytwierdza foli dobrze do opakowania. Co za tym idzie w podróży pojemnik się rozszczelnia i pół biedy, jeśli jedzenie tylko wystygnie.
Mniej ulubionym wypadkiem dostawców jest ten, kiedy zawartość pojemnika wylewa się we wnętrzu torby termicznej i nici z obiadu. Podobnie sytuacja ma się z zupami. Plastiki stosowane do wykonania jednorazowych opakowań dla gastronomii są różnej jakości, a te najcieńsze w ogóle nie zasługują na określenie „jakość”. Położone jedne na drugich pojemniki z ciepłymi zupami chętnie się „rozłażą” i pękają pod nawet najmniejszym ciężarem.
https://ejedrek.eu/produkt/folia-zgrzewarki/
Czy wiesz że…?
opakowanie plastikowe z materiałów ropopochodnych ma tak długi cykl życia, że „przeżyje” nie tylko ciebie? Wczoraj zjadłeś przywieziony w plastiku lunch. Opakowanie wyrzuciłeś do odpadów zmieszanych. To opakowanie trochę będzie podróżować, nawet dłużej niż trochę. Będzie TU, na ziemi, dłużej niż Twoje dzieci, wnuki i prawnuki.
„Dyrektywa plastikowa” – na czym polega?
Od 2021 roku w Unii Europejskiej zacznie obowiązywać absolutny zakaz sprzedaży jednorazowych talerzy, słomek, sztućców i patyczków do uszu. Ale to nie koniec, bo Parlament Europejski ustawicznie pracuje nad poszerzeniem zakazu o kolejne plastiki i w tej grupie znajdują się właśnie opakowania jednorazowe dla gastronomii. Co prawda ograniczenia w ich stosowaniu nie są jeszcze restrykcyjnie narzucone ze strony instytucji unijnych, a pozostawione w gestii rządów krajowych, ale należy się spodziewać, że nakaz o ograniczeniu wykorzystania prędzej czy później stanie się zakazem używania.
Jakie opakowania jednorazowe dla gastronomii będą najlepsze?
Z transportem jedzenia jest ten problem, że opakowania muszą być trwałe i nie nasiąkać. Wiele ekologicznych materiałów odpada więc w przedbiegach. Ale technologia nie zna wymówki „nie da się”. Powstają więc opakowania z trwałej i biodegradowalnej trzciny cukrowej, grube i nie pokryte polimerami ani woskami kartony, opakowania z otrąb pszennych czy kompostowalne pojemniki na zupę i pojemniki sałatkowe powleczone PLA (polimer z mączki kukurydzianej).
Czy takie jednorazowe opakowania dla gastronomii się sprawdzą? Oczywiście. Poszukują ich już nie tylko nieliczni właściciele restauracji i barów, co widać chociażby na grupach branżowych w mediach społecznościowych.